`Alkohol w żyłach, we krwi amfetamina, chyba jestem zbyt słaba by na trzeźwo się zabijać.`
niedziela, 1 kwietnia 2012
Hello.; ** Hahaha dziś byłam z ta suczką w kościele.^^ I molestowałyśmy takiego chłopaka, mrr. Ma słodkie rzęsiki, takie podkręcone. I jest taki uroczy i męski. hahaha *__* A jaki ma tyłeczek, ahh, ohh, miałam ochotę go tak klepnąć, mrr. ♥♥♥ Okei odwala mi. Teraz piszemy historie o narodzinach pewnego ślicznego chłoptasia. Hahaha takie głupoty że masakra. Wgl to jaka pogoda.!!! No miało być 23 stopnie w weekend a tu tak zimno i zapierdala śniegiem. ; // Swoją drogą to ciekawe czy w piątek poprawiłam tego anglika i historie, bo majce to wiem że nie. ;( Nie mam weny co pisać więc spadam kontynuować pisanie tej historii. mvahaha, posikam sie tu zaraz no ale dobra. Byee.; **
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz